Planujesz ocieplenie domu? Sprawdź, dlaczego lambda jest tu kluczowa

Ile ciepła zatrzymuje w środku domu izolacja termiczna? To pytanie jest tak proste, że w zasadzie wszyscy wiemy, że nie da się na nie odpowiedzieć, bez uwzględniania wielu czynników. Ale też dotyka kluczowej cechy styropianu – izolacyjności. Warto więc o niej wiedzieć coś więcej.

Zatem od początku: różne rodzaje styropianu mają różne właściwości izolacyjne. Określa je współczynnik przewodzenia ciepła. – To najważniejszy parametr styropianu, w skrócie nazywany jest lambdą. Informację o jego wysokości znajdziemy w opisie technicznym styropianu, który kupujemy – mówi Dariusz Pruszkowski, doradca techniczny w firmie Styropmin.

Jak sprawdzić lambdę?

Współczynnik przewodzenia ciepła zapisywany jest np. tak: λ ≤ 0,030. To lambda niska, a to oznacza lepsze właściwości izolacyjne. – Weźmy przykład styropianów produkowanych w Styropminie – współczynnik naszych płyt waha się od λ ≤ 0,040 (wyższy współczynnik, mniejsza izolacyjność) do λ ≤ 0,030 (bardzo dobry współczynnik, lepsza izolacyjność) – wyjaśnia Dariusz Pruszkowski.

Niska lambda jest charakterystyczna dla styropianów pasywnych, których nazwa nawiązuje do budownictwa pasywnego, czyli wykorzystującego minimalną ilość energii. Ten rodzaj styropianu łatwo rozpoznać zanim jeszcze wczytamy się w jego opis techniczny. Ma ciemnoszary kolor, uzyskiwany w efekcie dodatku grafitu, który poprawia jego właściwości izolacyjne. Z kolei wyższą lambdę mają tradycyjne styropiany białe, np. fasadowe, czyli przeznaczone do ocieplania ścian zewnętrznych.

Wysokiej lambdy nie powinny mieć (i w przypadku dobrych producentów nie mają) styropiany przeznaczone do izolacji miejsc potencjalnie trudnych. Chodzi np. o fundamenty czy piwnice, które narażone są na większa wilgoć, stosowane tu materiały izolacyjne muszą zatem sprostać temu wyzwaniu.

Lambda jest ważna, ale…

Wybór styropianu nie powinien opierać się tylko na współczynniku przewodzenia ciepła. Owszem, określa on to, jak skutecznie płyty styropianowe zatrzymują ciepło w środku, a w konsekwencji – jakie będzie zapotrzebowanie na energię (im mniej ciepła traci dom, tym mniej energii potrzeba do jego wyprodukowania). Trzeba jednak pamiętać, że minimalny poziom energooszczędności domu jest określany w przepisach budowlanych.

Jakie to ma konsekwencje? Podporządkowany jest temu wybór wszystkich materiałów i technologii budowlanych, które stosujemy w swoim domu – tak by w efekcie końcowym  dom spełniał normy budowlane, to znaczy: nie zużywał więcej energii niż jest określone w przepisach – wskazuje Dariusz Pruszkowski.

Liczy się zatem efekt końcowy. W przypadku styropianu możemy uzyskać ten sam poziom izolacyjności manewrując grubością warstwy układanych płyt. W uproszczeniu – grubsza warstwa styropianu o wyższym współczynniku przewodzenia ciepła da ten sam efekt, co cieńsza warstwa płyt o niższej lambdzie.

Płyty pasywne są droższe, ale też potrzebujemy ich mniej. Grubość warstwy styropianu może mieć też znaczenie estetyczne. Te wszystkie czynniki, podobnie jak wytyczne związane z normami budowalnymi, trzeba brać pod uwagę przy wyborze materiału. Zazwyczaj zatem nie dokonujemy go sami. Projekt izolacji termicznej lepiej scedować na specjalistę, zaplanuje on optymalne rozwiązanie dla konkretnego domu. W przypadku termomodernizacji, czyli docieplania już istniejących budynków, projekt musi być poprzedzony audytem energetycznym, który pokaże skalę utraty ciepła przez budynek i da wskazówki, jak temu najlepiej zaradzić – podsumowuje Dariusz Pruszkowski.

Pamiętaj!

Jakość materiałów budowlanych kontroluje Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB). Wyniki kontroli na podstawie pobranych próbek publikuje na swojej stronie internetowej. Gdy przygotowujesz się do budowy domu lub generalnego remontu i szukasz rekomendacji co do materiałów budowlanych, sprawdź także komunikaty GUNB.